5 czerwca 2013

Anioł stróż



      „Anioł stróż” to kolejna powieść jednego z moich ulubionych autorów, którą miałam okazję przeczytać. Tym razem znowu jednak się zawiodłam. Książka jest bardzo ciekawa, ale nie potrafiłam polubić głównej bohaterki Julie, oraz innych postaci w niej występujących. Często czułam wręcz irytację do nich przez co długo zajmowało mi czytanie tej historii. W sumie najbardziej polubiłam psa Śpiewaka, który w książce odgrywa ważniejszą rolę.
     Powieść opowiada o młodej 25-letniej kobiecie Julie, która została wdową. Próbuje się otrząsnąć po tragedii jaka ją spotkała, czyli utracie męża. Udaje jej się to powoli właściwie za jego sprawą, gdyż pewnego dnia Julia dostaje od niego list, w którym jej mąż obiecuje, że zawsze będzie jej aniołem stróżem. Oprócz listu dołączony jest także prezent – dog niemiecki. Według kobiety najbrzydszy szczeniak świata, ale bardzo go pokochała i pomógł on jej znów stanąć na nogach.
     Oprócz Śpiewaka, bo tak nazwała psa główna bohaterka, Julie może liczyć na swoich wiernych przyjaciół, którzy byli także przyjaciółmi jej męża, oraz na jego ciotkę u której pracuje w zakładzie fryzjerskim. Gdy Julie w końcu postanawia znów żyć jak dawniej, zaczyna umawiać się na randki. Poznaje przystojnego Richarda, który wydaje jej się być idealny. Budzi on jednak zazdrość u Mike’a, najlepszego przyjaciela kobiety i jej zmarłego męża, który od dawna jest w niej zakochany. Richard nie przypada także do gustu Śpiewakowi, który już od pierwszego spotkania nie ukrywa niechęci do mężczyzny. Pies natomiast darzy wielką sympatią Mike’a, z którym spędza sporo czasu. Po pewnym czasie okazuje się, że jeden z mężczyzn jest bardzo niebezpieczny i zamienia życie Julie w prawdziwy koszmar.
     Jak dla mnie książka była zbyt przewidywalna, a główna bohaterka wręcz nieodpowiedzialna i bardzo bezmyślna. Początkowo książka była bardzo nudna i ciągnęła się niesamowicie. Dopiero od połowy akcja się rozkręciła i zaczęłam czuć jakieś emocje. Myślę, że Sparks tym razem przesadził z drążeniem w kółko niektórych wątków, książka mogła być zdecydowanie krótsza, a akcja przyśpieszona. Według mnie nie udało mu się połączenie w tym przypadku romansu i thrilleru, o wiele lepiej mu to wyszło w „Bezpiecznej przystani”, którą z kolei uważam za jego najlepszą powieść.
     Mimo pozytywnych opinii na temat tej książki, zapewnianiu przez czytelników niezapomnianych wrażeń i napięcia, ja nic takiego nie czułam. Szczerze mówiąc najbardziej w całej książce zauroczył mnie pies :).

Autor: Nicholas Sparks
Wyd. Albatros
Ilość stron: 464
Ocena: 3/6

24 komentarze:

  1. Jeszcze nie czytałam tej książki Sparksa. Twoja recenzja trochę mnie zniechęciła, ale i tak spróbuję, bo chcę przeczytać wszystkie tego autora:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że spróbuj:) Spotkałam się z różnymi opiniami na temat Sparksa i zazwyczaj te książki, które podobają mi się najbardziej, to znowu oceniane są słabiej przez innych:)

      Usuń
  2. Nie czytałam żadnej książki Sparks'a, może za jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować:) Może akurat przypadnie ci do gustu:)

      Usuń
  3. Ze Sparksem nie miałam jeszcze do czynienia. Kiedyś próbowałam się skusić, ale jako niemalże zatwardziała wielbicielka fantastyki zrezygnowałam. Może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może, w każdym bądź razie gorąco polecam, bo to jeden z moich ulubionych autorów:)

      Usuń
  4. Nie czytałam jeszcze żadnej książki spod pióra Sparksa, jednak wkrótce mam zamiar to zmienić. Myślę, jednak że wpierw sięgnę po inną powieść tego autora ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci Bezpieczną przystań, Ostatnią piosenkę, albo Na ratunek:)

      Usuń
  5. Przeczytałam najpierw o jakiej książce piszesz, a później, zupełnie odruchowo na ocenę. I jakież było moje zdziwienie...
    Książki nie czytałam, ale przyznam, że Sparksa uwielbiam.
    historia dosyć ciekawa, ale skoro jest 3, to odłożę książkę na później. :))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również uwielbiam Sparksa, ale dwiema jego książkami jak do tej pory się rozczarowałam, Aniołem stróżem i Dla ciebie wszystko. Jednak warto przeczytać i samemu ocenić, bo np. w tym drugim przypadku, większości czytelnikom bardzo się podobała ta książka, a mi nie:)
      pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Dlatego zostawię ją sobie na półce: do przeczytania. :)
      Rezygnować od razu nie będę.
      Jak tylko przeczytam dam znać jakie są moje wrażenia. :)

      Usuń
  6. Czytałam sporo książek Sparksa i nawet go lubię :)
    Ale "Anioł stróż" ciągle czeka w kolejce ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także przeczytałam sporo jego książek, właściwie to jeszcze brakuje mi trzech z jego dorobku. Jak do tej pory nie podobały mi się tylko dwie, dlatego zaliczam autora do jednego z moich ulubionych:)

      Usuń
  7. Już po samym opisie można stwierdzić jakie będzie zakończenie.
    Po za tym nie lubię stylu Sparksa, ale za to przepadam za ekranizacjami jego powieści. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest bardzo przewidywalna, z początku jak przeczytałam opis, to także wszystkiego się domyślałam:)
      Ja za to za ekranizacjami jego książek nie przepadam.Uważam, że trochę odbiegają od książki i nie ma w nich pokazanych najważniejszych momentów. Książki są ciekawsze i więcej w nich akcji. Nie pasuje mi też obsada filmów, zawsze wyobrażam sobie bohaterów inaczej.

      Usuń
  8. Ja czytałam tylko cztery książki Sparksa, tej nie miałam okazji. A teraz kupiłam sobie Wybór i Ostatnia piosenkę. Co o nich sądzisz? Czytałaś może?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybór i Ostatnią piosenkę czytałam, to naprawdę fajne książki, także mam nadzieję, że będzie Ci się miło je czytać:)

      Usuń
  9. Trochę mnie zmartwiłaś swoją chłodniejszą oceną. Myślałam, że będzie to znacznie lepsza powieść, lecz i tak zamierzam ją przeczytać, gdyż akurat ją dostałam prezencie, tylko w innej szacie graficznej i mam nadzieję, że może mnie się bardziej ona spodoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się, może Tobie akurat książka bardzo się spodoba:) Jak dotąd nie spodobały mi się dwie jego książki, a przeczytałam ich całkiem sporo, więc nie radziłabym sugerować się moją oceną, zwłaszcza że oceny tej powieści na stronach internetowych są różne, od niedostatecznej do bardzo dobrej:)Po prostu ta książka tym razem nie trafiła w mój gust:)
      Co do szaty graficznej, widziałam zdjęcia wszystkich okładek jakie są dostępne i wszystkie są śliczne:)Szczególnie z kobietą siedzącą na pomoście i wpatrującą się w morze.

      Usuń
  10. Czytałam i polecam. A czytałaś może "Jesienną miłość". Świetna książka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Jesienna miłość" to była pierwsza książka Sparksa, którą przeczytałam z tego co pamiętam. To jedna z moich ulubionych książek, piękna:)

      Usuń
  11. Mam w planach Sparksa choć w mojej bibliotece kolejka do wypożyczenia jego książek długaaaaśna że hoho :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaczęłam tą książkę ale mi się nie spodobała podobnie jak Tobie :)

    OdpowiedzUsuń

  13. To w takim razie tę pozycję Sparksa odłożę sobie na sam koniec. Wolę sięgnąć po "Jesienną miłość" lub "Bezpieczną przystań":)

    OdpowiedzUsuń