"Jajko z niespodzianką" to książka, która zaciekawiła mnie już po przeczytaniu notki o autorce. Jest nią scenarzystka popularnego serialu "Na dobre i na złe". Obecnie postanowiła spróbować swoich sił jako pisarka i chociaż na początku miałam pewne wątpliwości, już po paru rozdziałach się ich pozbyłam. Ta powieść podoba mi się także z innych względów niż treść, chociaż ta jest oczywiście najważniejsza. "Jajko..." czytałam jeszcze zanim trafiło do księgarni, trzymając w ręku plik zczepionych ze sobą kartek. Na pierwszej, służącej jako okładka, nadrukowany był obrazek. Moja pierwsza ocena nie była za dobra i wydawało mi się, że okładka w takim wydaniu nie będzie zbyt zachęcająca. Jednak kiedy otrzymałam świeżo wydrukowany egzemplarz, nie mogłam uwierzyć jak pięknie "wyszła" ta książka. W połączeniu z fabułą, powstał jeden z najlepszych polskich debiutów, daleko wyprzedzający tak zachwalaną Katarzynę Michalak czy inne popularne teraz polskie pisarki. ... to moim zdaniem obecnie jedna z najlepszych autorek w naszym kraju, utalentowana i pełna pomysłów.
Oprócz sposobu wydania i samej autorki ważna jest jednak także fabuła. Tutaj byłam milo zaskoczona. Akcja książki, sami bohaterowie i wątki są rozpisane na najwyższym poziomie. Wszystko następuje w regularnym rytmie, emocje dawkowane są powoli, wszystko jest dopracowane i każde wydarzenie uzupełnia poprzednie i kolejne. Autorka wykorzystała swoje doświadczenie z medycznego serialu, co dodało fabule jeszcze większej dozy napięcia, ale jednocześnie nie przyćmiło innych wątków.
Główną bohaterką jest Ada, mieszkająca w małym mieszkanku kobieta, samotnie wychowująca córkę Julkę. Dziewczynka cierpi na wadę wrodzoną, która sprawiła, że jedna z jej dłoni ma zrośnięte ze sobą palce. Z tego powodu Ada postanawia wysłać ja do prestiżowego przedszkola dla zamożnych, gdzie ma nadzieję, iż jej córka będzie traktowana normalnie i znajdzie przyjaciół. Jednak czesne za każdy kolejny miesiąc pochłaniają większą część jej pensji, a to tylko jeden z jej licznych problemów. Przeciwna szkole wnuczki jest Irena, matka Ady mieszkająca w tym samym bloku, piętro niżej. To starsza, ale bardzo zadbana i wymagająca kobieta. Kocha zarówno wnuczkę jak i córkę i pragnie ich dobra, jednak nie zawsze umie to okazać. Kiedy jednak Adzie potrzebna jest pomoc, to właśnie ona rusza jej na ratunek. Irena podobnie jak córka jest samotna.
Ada w przeszłości marzyła o podróżach dookoła świata wraz z Dawidem, ojcem Julki, jednak mężczyzna okazał się być tchórzliwym bawidamkiem, któremu nie w głowie rodzina i stabilizacja. Życie trzech kobiet toczy się normalnie, dopóki Ada nie poznaje ojca jednego z przyjaciół córki z przedszkola. Adam jak nazywa się mężczyzna, sprawia, że kobieta nie może przestać o nim myśleć, a sprawa robi się coraz poważniejsza, kiedy okazuje się, że firma w której pracuje, zostaje wykupiona właśnie przez...Adama. Ich relacje są dziwnie napięte, a do tego piętrzą się problemy młodej matki. Ojciec Julki postanawia bowiem wrócić do ich życia, sama dziewczynka wciąż napomina o swoim kalectwie, a Adam postanawia wyjechać. Do tego jej matka wywiera na nią presje. Ada musi dokonać wyboru, czy może zaryzykować i wpuścić Dawida do ich życia, narażając Julkę na ponowne utracenie ojca w razie jego rezygnacji z rodziny i czy ryzykowna operacja rozdzielenia palców o której marzy córka, jest warta ryzyka?
Pierwsze co muszę zdecydowanie podkreślić, to to, że w żadnym wypadku nie jest to typowy romans. Oczywiście książka kończy się szczęśliwie, bo i taki jest pierwotny zamysł tego gatunku, jednak nie ma tu żadnych randek, ślubów ani wielkich rozstań i powrotów. To świetnie skonstruowana obyczajowa historia o zwykłych ludziach, którzy mimo kłopotów próbują radzić sobie w życiu i być po prostu szczęśliwi. Bardzo podobało mi się to, że niczym w serialu, postacie ukazywały całą plejadę różnych charakterów. Było tu mnóstwo emocji i ludzkich losów, co ubarwiło książkę. Wątki były naprawdę ciekawe i przede wszystkim bardzo liczne, od malwersacji finansowych, próby porwania, po rozpoczęcie własnego biznesu, operacje medyczne, fuzje firm, aż do wielkiego finału, który w żadnym stopniu mnie nie rozczarował. Z czystym sumieniem mogę polecić tę powieść wszystkim, którzy chcieliby poczytać coś naprawdę dobrego, rodem z zagranicznych bestsellerowych książek.
Autor: Agnieszka Krakowiak - Kondracka
Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron: 300
Ocena: 5/6
Scenarzystka "Na dobre i na złe" jakoś mnie nie przekonuje. ; p
OdpowiedzUsuńChyba raczej ją sobie odpuszczę, mimo wszystko...
OdpowiedzUsuńMam już jedną obyczajówkę na oku, a jak dla mnie to już (za) dużo, więc tę raczej sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńMam tą książkę na półce, niedługo zaczynam ją czytać, więc cieszy mnie Twoja pozytywna recenzja:)
OdpowiedzUsuńO proszę wysoka ocena i pozytywna recenzja - chyba i ja się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńEskişehir
OdpowiedzUsuńAdana
Sivas
Kayseri
Samsun
D7XB
görüntülü show
OdpowiedzUsuńücretlishow
30U57
https://titandijital.com.tr/
OdpowiedzUsuńağrı parça eşya taşıma
maraş parça eşya taşıma
muğla parça eşya taşıma
uşak parça eşya taşıma
YAND
https://istanbulolala.biz/
OdpowiedzUsuńGFOQ8D
55341
OdpowiedzUsuńBitcoin Üretme
Periscope Takipçi Satın Al
Mefa Coin Hangi Borsada
Kripto Para Üretme Siteleri
Coin Madenciliği Nedir
Binance Referans Kodu
Coin Üretme Siteleri
Keep Coin Hangi Borsada
Onlyfans Takipçi Satın Al
1A61B
OdpowiedzUsuńledger wallet
pancakeswap
quickswap
sushi
eigenlayer
poocoin
poocoin
shiba
ledger desktop
AED5B
OdpowiedzUsuńdappradar
defillama
spookyswap
layerzero
zkswap
quickswap
pudgy penguins
eigenlayer
pancakeswap