"Fuerteventura" Ewy Fonfary to książka, przy której można się uśmiać do łez. Autorka bardzo zabawnie, szczegółowo i żywiołowo opisała swoją rodzinną podróż życia, która wcale nie miała wyglądać tak jak wyglądała, a zamiast wymarzonych wakacji była istna szkoła przetrwania.
Ewa od dawna marzyła o rajskich wakacjach W Tunezji, białych piaskach, czystej, krystalicznej, ciepłej wodzie i spokoju. O wszystko miał zadbać przyjaciel Rychu. Załatwił więc super wakacje. Tyle, że drogie, bo "mają za dużo dzieci", w 4gwiazdkowym hotelu choć gwiazdek miało być 5, w sierpniu, choć urlop małżeństwo miało w lipcu, a tak poza tym, to z Tunezji zrobił się Egipt. I tak to się zaczęło.
Ewa i Sławek są jednymi z wielu rodaków, którzy wymarzyli sobie wakacje pod palmą, z dziećmi, w luksusowym hotelu i kiedy w końcu zdobyli się na ten wydatek, wakacje okazały się sprawdzianem. Jednak w ich przypadku, to mało powiedziane. Bohaterowie wyśnili sobie pokazy tańców, miłe wieczorki i obiadki w miejscowych knajpkach, przewodników, egzotyczną kulturę i zwierzęta, barwną scenerię, a przede wszystkim święty spokój od zgiełku i ciągłej gonitwy. Dostali zrzędliwych, skąpych i trudnych we współżyciu tubylców i obsługę, hałas, zdzierstwo na każdym kroku i trudnych towarzyszy- Rycha, Monikę i ich córkę Jolcię.
Książka jest napisana bardzo fajnym, lekkim językiem, trochę jakby opowiadana znajomej relacja z podróży. Czyta się szybko, właściwie to można zarezerwować sobie 2-3 godzinki:) . Jest bardzo zabawna, ale dużo z niej wyniosłam i myślę, że już dzięki tej lekturze dużo wiem na przyszłość, o wakacjach w Egipcie. Polecam wszystkim, którzy lubią takie śmieszne, krótkie i przyjemne opowiadania z niejedną sensacją w tle.:)
Recenzja napisana przez Wiki:)
Autor: Ewa Farfała
Wydawnictwo: WFW
Liczba stron: 125
Ocena: 4/6
Dobra książka na odprężenie. Może sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńJuż po zdrobnieniu imienia gościa, który im te wakacje załatwiał ("Rychu") można się spodziewać najgorszego.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką Egiptu, chociaż może dzięki tej książce się przekonam:)
Na razie mam co czytać, więc tym razem się wstrzymam.
OdpowiedzUsuńRaczej podziękuję. :)
OdpowiedzUsuńhmm takie do czytania w podróży albo na plaży :)
OdpowiedzUsuńhttp://qltura.blogspot.com/
Ostatnio właśnie szukałam jakiejś lekkiej lektury, więc z chęcią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lekkie lektury szczególnie latem :)) bardzo fajne propozycje przedstawiasz :)
OdpowiedzUsuńTym razem sobie odpuszcze, mam nieco inne plany czytelnicze.
OdpowiedzUsuń