19 czerwca 2013

Idealnie dobrani



Jeżeli szukacie idealnej książki na lato, od której oczekujecie po prostu miłej rozrywki, lekkości i poczucia humoru, to "Idealnie dobrani" w stu procentach spełnią wasze oczekiwania.
Książka opowiada historię Anne, kobiety po trzydziestce, która po raz kolejny rozstała się ze swoim partnerem, który ją zdradzał. Anne wygląda zupełnie jak Ania z Zielonego Wzgórza, ma rude włosy, piegi i delikatną skórę, dostała nawet po niej imię i tak samo jak bohaterka z dziecięcej książki, posiada talent pisarski oraz wielką wyobraźnię. Jej matka jest wielką fanką „Ani z Zielonego Wzgórza”, więc nazwała swoje dzieci imionami bohaterów z książki, tak więc brat Anne ma na imię Gilbert. Co więcej, rodzina na nazwisko ma Blythe. Anne nie ma najmniejszej wątpliwości, że nazwisko jej ojca było jednym z głównych powodów, dla którego jej matka go poślubiła.
Tak więc główna bohaterka książki, Anne Blythe nie ma szczęścia w miłości. Ma za sobą kilka nieudanych związków. Zgubą kobiety jest to, że wiąże się z określonym typem urody mężczyzn, mianowicie podobnymi do Pierce’a Brosnana. Mimo zawodów miłosnych, zawsze może liczyć na swoją przyjaciółkę Sarah, która właśnie wychodzi za mąż. W dodatku brat Anne - Gilbert wraz ze swoją żoną, spodziewają się kolejnego dziecka.
Gdy wszyscy dookoła są tak szczęśliwi, Anne jeszcze bardziej doskwiera brak męża, rodziny. Wtedy znajduje wizytówkę firmy Blythe&Company. Kobieta początkowa myśli, że to biuro randkowe, jednak na miejscu dowiaduje się, że to firma zajmująca się kojarzeniem małżeństw. Postanawia jednak nie rezygnować z jej usług, lecz wręcz przeciwnie, pragnie znaleźć w niej to o czym marzy, męża. Po pewnym czasie odbiera telefon z informacją o dobraniu dla niej idealnego kandydata…
„Idealnie dobrani” to książka o poszukiwaniu szczęścia, miłości. Główna bohaterka jest tak przyjemną osobą, że od początku książki trzymałam za nią kciuki. Książka jest napisana lekkim, prostym językiem. Czyta się ją szybko i namiętnie, gdyż następują w niej gwałtowne zmiany akcji. Powieść polecam szczególnie osobom, które tak jak główna bohaterka, poszukują swojego szczęścia w życiu, swojej drugiej połówki, ale też osobom lubiącym romantyczne historie.
Przyznam, że „idealnie dobrani” to książka, przy której uśmiałam się niejednokrotnie. Niezwykle poprawiła mi humor i spędziłam z nią bardzo sympatyczne dwa wieczory. Nie jest to literatura ambitna, ale na pewno warta uwagi. Jedyne czego mogłabym się przyczepić, to niezbyt ładna i nie zachęcająca okładka, przynajmniej moim zdaniem:)

Autor: Catherine McKenzie
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 376
Ocena: 5/6


14 komentarzy:

  1. Hmmm... to raczej nie w moim typie nawet na wakacje :)http://qltura.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka czeka na swoją kolej, leżąc u mnie na półce. Kiedy tylko rozpocznę urlop, z chęcią się za nią zabiorę! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ksiazki z poczuciem humoru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie ta z pewnością przypadnie Ci do gustu:)

      Usuń
  4. Nie czytam zazwyczaj książek tego typu, aczkolwiek dla tej mogę zrobić wyjątek. :)

    in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli książka poprawia humor to w wakacje ją jakoś wypatrzę w bibliotece:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie pożałujesz:) Książka jest idealna na wakacyjną aurę:)

      Usuń
  6. Książek "poprawiaczy humorów" nigdy za wiele :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się:) To taka odrywka od ambitniejszych książek, pozwala na odpoczynek)

      Usuń
  7. Czemu nie, lubię tego typu książki. Jednak "Marią" bardziej mnie zaintrygowałaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Maria" zdecydowanie jest lepszą książką, ale myślę, ze "Idealnie dobrani" także Cię zachwycą:)

      Usuń