1 lutego 2013

Moje rzymskie wakacje.

Moje rzymskie wakacje - Kristin Harmel     Główną bohaterką książki jest Cat. Kobieta po trzydziestce, mieszkająca w Nowym Jorku. Z zawodu jest księgową, prywatnie opiekuje się ojcem i dorosłą już siostrą. Życie Cat jest monotonne i nudne. Nie lubi zmian, jej świat jest poukładany. Ma małe mieszkanko, w którym czuje się bezpiecznie. Stałą pracę, w której odnosi sukcesy, oraz bardzo dużo zaległego urlopu, gdyż ma rekordową frekwencję w pracy. Nie była nigdzie od pięciu lat.
     W dniu ślubu swojej młodszej siostry, Cat zostaje upokorzona przy wszystkich gościach, przez swoją babcię, która analizuje życie miłosne swojej wnuczki. Twierdzi, że Cat jest starą panną i najwyższy czas aby kogoś znalazła, gdyż jej zegar biologiczny tyka. Zażenowana całym zajściem bohaterka, ukrywa się podczas wesela w restauracyjnej kuchni. Poznaje tam Michaela, właściciela restauracji. Wpadają sobie w oko i umawiają się na randkę. Jednak pewne nieporozumienie sprawia, że kobieta nie chce znać przystojnego restauratora.
     Cat wysyła maila do swojej wielkiej miłości sprzed lat, Francesca. Nie kryje radości, gdy mężczyzna odpisuje. Kobieta postanawia wyjechać do Włoch na zaległy urlop. Gdy dociera do Rzymu, okazuje się, że Francesco nie jest już tym człowiekiem, w którym 13 lat temu zakochała się.
Od teraz kobieta zdana jest tylko na siebie. Jednak nie zamierza wracać do domu, a wakacje w Rzymie stają się coraz lepsze. Cat odkryje swoja pasję i spotka niesamowitych ludzi, którzy staną się jej najlepszymi przyjaciółmi i kto wie, może odnajdzie miłość?
     Jest to ciepła, przyjemna powieść na leniwe popołudnia. Mimo, że fabuła jest przewidywalna i prosta, książka jest ciekawa i zabawna. Interesujące opisy uliczek Rzymu. Czytając, czuje się klimat wakacji i tęskni za latem. Romantyczna historia na tle malowniczego, wiecznego miasta. Na ostatnich stronach zamieszczone mamy pyszne przepisy. Jednym słowem "Moje rzymskie wakacje", to powieść dla miłośników Włoch, oraz lekkiej wakacyjnej literatury.

Autor: Kristin Harmel
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 360
Ocena: 4/6

4 komentarze:

  1. Czytałam w zeszłe wakacje.Bardzo ciekawa opowieść.Lubię książki o tematyce Włoch:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie czytałam nic z Rzymem w tle. Ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka mimo braku wyjątkowości kojarzy mi się niesamowicie ciepło i dobrze. Czytałam ją w przykrych okolicznościach i była dla mnie chwilami wytchnienia. Myślę, że jestem co do niej sentymentalna i nieobiektywna, ale bardzo mi się podobała.
    Pozdrawiam i zapraszam http://coccinellegrande.tumblr.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem autorka nie wykorzystała potencjału tej historii, podobało mi się średnio :)

    OdpowiedzUsuń