Książka ma bardzo intrygujący tytuł, który już po kilku rozdziałach nabiera sensu. Cała fabuła nasuwa na myśl czyściec, w którym znalazła się Weronika, a by móc ruszyć dalej musi się najpierw zmierzyć ze swoimi grzechami, lękami i dawnymi urazami. Mimo to są czytelnicy, którzy wolą widzieć w książce zwykłą historię zagubionej kobiety i ta uniwersalność jest największym plusem "Diabłów". Można szukać w niej głębszego sensu, lub traktować jako zwykłą powieść psychologiczną. Autorka doskonale rozplanowała też wątki i kolejne opowieści snute przez Weronikę. Właściwie do końca poznajemy jej osobowość i historię, wcześniej trudno przewidzieć finał, to druga zaleta, nieprzewidywalność. Natomiast trzecią jest ciągła akcja. Lucjan jest postacią bardzo surową, nie da się go rozgryźć i do końca pozostaje dla czytelnika wielką zagadką, ale jednocześnie podczas czytania intryguje i zaskakuje. To właśnie dzięki niemu tak dogłębnie poznajemy historię Weroniki ale i samą wyspę Lanzarote.
"Diabły" to pozycja idealna dla bardziej wymagających czytelników, chociaż jest tak ciekawa, że mogę ją polecić wszystkim. Na pewno nie jest to lekka tematyka przy której można się odprężyć, raczej coś do przemyślenia i refleksji, czyli książka idealna na zbliżającą się jesień.
Autor: Elżbieta Wojnarowska
Wydawnictwo: WAM
Liczba stron: 384
Ocena: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz