Cecilia Ahern jest autorką znaną na całym świecie. Głównie za sprawą jej wielkiego bestsellera "P.S Kocham Cię", ale i też z wielu innych tytułów, które także odniosły niebywały sukces. "Zakochać się" to kolejna jej książka o miłości. Jednak jak można się spodziewać po tej pisarce, nie będzie to uczucie zbyt różowe i łatwe. Ja sama mam z Ahern pewien problem i choć jest to chyba najoryginalniejsza i najbardziej pomysłowa autorka naszych czasów, do tej pory nie przekonałam się do niej. Czytałam wiele jej powieści i żadna nie trafiła do mnie mimo tego, że były naprawdę przyjemne i lekkie. Myślę, że każdy ma takie jedno nazwisko, do którego nie może się przekonać, mimo, że jego książki nie są złe, a dla mnie takim nazwiskiem jest Cecilia Ahern.
Główną bohaterką powieści jest Christine Rose, młoda urzędniczka, która całe życie podpiera na poradnikach psychologicznych. To jednocześnie cierpiąca dziewczyna, która nie zdołała zapobiec samobójstwu pewnego mężczyzny. To miało na nią ogromny wpływ i kiedy już zaczynała funkcjonować w miarę normalnie, na moście dublińskim spotyka kolejnego usiłującego się zastrzelić mężczyznę. To Adam Basil. Zdesperowana by tym razem skutecznie uratować ludzkie życie, Christine podejmuje próbę odwiedzenia go od tego tragicznego w skutkach kroku. O dziwo udaje jej się namówić go, by zagrał z nią w pewnego rodzaju grę. Christine postara się bowiem do dnia urodzin Adama, namówić go do dalszego życia. Biorąc pod uwagę fakt, że zostało jej niespełna dwa tygodnie, jest to prawie niemożliwe, a jednak okazuje się, że to wystarczający czas nie tylko do odzyskania radości życia, ale i zdobycia czegoś cenniejszego...
Bohaterowie są przede wszystkim zabawni, w bardzo smutny sposób co trudno mi wyjaśnić. Ich charaktery są oryginalne, nietuzinkowe i to ich główna zaleta. O ile miałam przebłyski sympatii co do Christine, o tyle kompletnie nie polubiłam Adama. Jego specyficzne poczucie humoru mnie drażniło i nie było zbyt inteligentne. Najlepszą częścią powieści był dla mnie aspekt psychologiczny. Żadne z bohaterów nie radziło sobie z życiem i w trakcie książki autorka na szczęście nie postanowiła nagle zaserwować nam ich magiczną przemianę, dzięki której pozbyli się przeszłości, odnaleźli szczęście i stali się nowymi ludźmi. Takie zmiany są dla mnie mało wiarygodne i banalne i cieszę się, że tego tu nie było. Christine i Adam do końca starali się radzić z codziennością, walczyli ze swoimi słabościami i pozostali tacy sami, jak ich poznałam na początku. Mimo, że język jest naprawdę prosty i nowoczesny, jakoś denerwował mnie styl Ahern, podobnie jak w innych jej tytułach. Nie wiem dlaczego, ale choć z jednej strony była to bardzo przyjemna lektura, z drugiej jakoś do mnie nie trafiła i dlatego choć sama raczej nie sięgnę po nią drugi raz, mogę ja polecić innym bez wyrzutów sumienia.
Autor: Cecilia Ahern
Wydawnictwo: Akurat
Liczba stron: 413
Ocena: 4/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz