9 grudnia 2013

Plugawy spisek

"Plugawy spisek" to powieść dla osób o mocniejszych nerwach. Jest to naprawdę dobry thriller, który wbija w fotel już od pierwszej strony, zmuszając czytelnika do zanurzenia się w nim na wiele dreszczowych godzin! Niejednokrotnie na plecach czułam przenikliwy chłód i gęsią skórkę, a po jednym rozdziale, wręcz miałam trudności z zaśnięciem:) Dawno nie czytałam tak mrocznej książki i po raz kolejny nie zawiodłam się na Chattamie. Jego powieści zawsze satysfakcjonują czytelników i zapewniają im  dobrą rozrywkę.

Czy wierzycie, że gen przemocy czai się w każdym z nas i czeka, żeby się ujawnić? Czy wierzycie, że zło jest w stanie rozprzestrzenić się niczym wirus, rekrutując kolejnych zwolenników? Czy może zapanować nad nami przemoc, a jeżeli tak, to czy jest ktoś w stanie ją powstrzymać?

We Francji dochodzi do brutalnych morderstw. Czegoś tak przerażającego jeszcze nikt nie widział. Paryska żandarmeria jest całkowicie bezsilna i nie potrafi zapanować nad tragicznymi zdarzeniami, które pojawiają się z coraz większą częstotliwością. Grupa śledczych, pracująca nad sprawą jest zmuszona prosić o pomoc emerytowanego kryminologa, który jest ostatnią nadzieją na rozwiązanie zagadki. Tak Richard Mikelis dołącza do Alexisa Timee, Ludvine Vancker i Segnona Dabo.

Mordercy działają wyjątkowo brutalnie. Jeden z nich torturuje i gwałci swoje ofiary, a gdy te skonane żegnają się już z życiem, reanimuje je , po czym powtarza wszystkie czynności od nowa i tak w kółko.
Z kolei drugi odgryza narządy płciowe swoich ofiar, do tego stopnia, że są całkowicie zdewastowane. W dodatku eksperci jeszcze nigdy nie spotkali się z kimś o podobnej szczęce, czy to możliwe, że mają do czynienia z bestią? Policja nazwała tych zwyrodnialców Duchem i Bestią.

Pewnego dnia na peronie, młody chłopak wrzuca pod pociąg przypadkowe osoby, w tym kobietę z dzieckiem. Sam również skacze pod koła pędzącej maszyny. Zanim jednak dopuszcza się zbrodni, rysuje na murze symbol, który Duch i Bestia zostawiają wyryty na swoich ofiarach. Czy to możliwe, że żandarmeria ma do czynienia z większą grupą wyznawców jakiegoś kultu? Jak na razie jest bez tropów, a Duch i Bestia, zaczynają mordować coraz brutalniej i coraz częściej. Jedną z ofiar znajduje policja w Polsce w okolicach Krakowa. Natomiast we Francji śledczy wpadają na nowy ołtarz z kultem tajemniczego symbolu.

Z każdym rozdziałem akcja rozwija się bardzo gwałtownie, a dreszcz emocji jest coraz silniejszy. jeżeli szukacie mocnej lektury na zimowe, długie wieczory, będzie to pozycja idealna. Polecam wszystkim miłośnikom thrillerów!

Autor: Maxime Chattam
Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 412
Ocena: 6/6
                                   http://www.soniadraga.pl/images/logo.png
                                      

7 komentarzy:

  1. Kiedyś czytałam jedną z książek Chattama, nie była rewelacyjna, ale nieźle się ją czytała, dlatego chętnie poznałabym i tę, tym bardziej że lubię mocne treści.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tego autora, ale zainteresowałaś mnie swoją recenzją. Z chęcią skuszę się na tę pozycję :-)

    Zapraszam: im-bookworm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej lubię czytać właśnie takie ksiażki!

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam tego autora i na pewno sięgnę po tę pozycję! to zdecydowanie coś dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam niestety twórczości tego autora, ale po tym jak zrobił furorę na Krakowskich Targach Książki postanowiłam to zmienić:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale super się zapowiada. Bardzo chce poznać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie sięgam zbyt często po kryminały i powieści sensacyjne. W przyszłym roku postaram się to zmienić, wtedy przyjdzie czas na Kinga, Mankella i oczywiście Chattama;)

    OdpowiedzUsuń