Główną bohaterką powieści jest Diana, ambitna, zdolna i młoda prawniczka niemiecka, której życie, jak większości bohaterek powieści, jest pozornie poukładane i stabilne. Ma stałą posadę, która daje jej komfort finansowy i bezpieczeństwo, ma też męża, którego nigdy nie podejrzewałaby o zdradę, a jednak pewnego dnia, właśnie to odkrywa i traci grunt pod nogami. W jednym momencie jej życie załamuje się, a przyszłość jawi się jako jedna wielka niewiadoma. Diana koi ból alkoholem i demoluje wspólne mieszkanie jej i byłego ukochanego. Jest załamana i nie widzi przed sobą przyszłości. Jednak jej rozpacz zostaje dodatkowo spotęgowana przez wiadomość o chorobie ciotki. Kobieta natychmiast wyjeżdża do Anglii, by towarzyszyć cioci. Jednak ta nie zamierza odchodzić bez zdradzenia rodzinnej tajemnicy sprzed setek lat. Tak właśnie Diana zostaje wysłana w podróż, podczas której ma za zadanie odkryć tajemnicę swej rodziny, ale choć też i ocalić prawniczkę, bo choć na początku wyjazd jest dla niej przeszkodą w swobodnym opłakiwaniu związku, potem okazuje się być lekarstwem na rozpacz i początkiem nowego, lepszego życia.
Miejscem akcji jest Cejlon, znany wszystkich z uprawy herbaty i właśnie to zawarła w książce autorka. Czytając można od razu rozmarzyć się o filiżance napoju i poczuć jego zapach i smak, opisy krajobrazów są piękne i sprawiają, że ma się ochotę wybrać w podróż śladem powieści. Myślę, że to największy jej plus . Bomann bardzo ujmująco potrafi zaczarować czytelnika pięknem miejsc i nie zwraca się już uwagi na minusy książki, a te także występowały. Jednym z nich była powolność akcji. Choć dużo się działo i wątki były ciekawe, to sama fabuła płynęła dosyć wolno, nie było wielkich zaskoczeń i szoków, bo wszystko dawkowane było powoli i łagodnie. Dzięki temu książka nie była nudna, ale i nie miała momentów, które wbijałyby w fotel. Łatwo też było się domyślić zakończenia, ale to w przypadku tego gatunku nie jest dla mnie niczym złym, bo to w końcu nie thriller czy kryminał, gdzie wszystko jest do końca zagmatwane. Dla mnie powieść obyczajowa czy kobieca ma po prostu być ciekawa i przyjemna i ta taka była.
Inną ciekawą rzeczą, było poprowadzenie książki w dwóch czasach. Fabuła opowiada zarówno o życiu Diany współcześnie, jak i pokazuje nam Anglię w XIX wieku. Jednak dla mnie największym plusem, był magiczny Cejlon. Polecam tą lekturę wszystkim, bo wątpię, by kogoś zawiodła powieść Coriny Bomann.
Autor: Corina Bomann
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 464
Ocena: 5/6
Pobudziłaś moją babską ciekawość
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo:)
Usuńi ja zostałam zaciekawiona :)
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam jak najszybciej do lektury:)
UsuńDość ciekawie sie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńMam tą książkę w planach :)
OdpowiedzUsuńJak tutaj jesiennie...:P
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki, której akcja rozgrywałby się w tym miejscu:) Może kiedyś po nią sięgnę:)
Jesień to moja ulubiona pora roku, dlatego postanowiłam wprowadzić ją i na bloga:)
UsuńI ja się zaciekawiłam, chyba muszę poszukać i przeczytać :)
OdpowiedzUsuńUuu, jestem bardzo ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo fajnego bloga, obserwuję i zapraszam do mnie :)
Dziękuję:)
UsuńZ miłą chęcią Cię odwiedzę:)
Okładka jest fantastyczna! Widzę również, że jej treść także na swój sposób urzeka.Zapiszę sobie w takim razie tytuł tej książki i w wolniej chwili będę o niej pamiętać.
OdpowiedzUsuńOkładka jest świetna, przykuwa uwagę:)
UsuńKsiążka grzecznie czeka na swoją kolej w mojej biblioteczce :)
OdpowiedzUsuńDoskonała recenzja. Dawno nie czytałam takiej recenzji, która odpowiedziałaby na każde pytanie, które dotyczy książki. Piszesz, że bez wbijania w fotel, więc raczej po nią sięgnę, chyba, ze nawinie mi sie na ręce :) Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuń+ zapraszam na http://arenaksiazek.blogspot.com/ :>
Dziękuję Ci bardzo! Cieszę się, że recenzja trafiła w Twój gust i zaspokoiła Twoją ciekawość:) Takie komentarze zawsze ogromnie mnie cieszą i podbudowują:)
UsuńRównież pozdrawiam serdecznie i z pewnością do Ciebie zajrzę:)