Peter Wilhelm jest przedsiębiorcą pogrzebowym już od trzydziestu lat. Wszystko zaczęło się, gdy jako młody chłopak zaczął pracę w zakładzie swojego, jak się okazało, przyszłego teścia. Obecnie mężczyzna jest właścicielem dużego koncernu pogrzebowego i prowadzi regularnie własnego bloga bestatterweblog.de, gdzie spisuje swoje przeżycia i odpowiada na pytania czytelników. Bloga założył właśnie z powodu zgiełku, który otacza go ilekroć wyjawia ludziom kim jest z zawodu.
Nie da się przecież zaprzeczyć, że praca w zakładzie pogrzebowym jest odwiecznym tematem tabu. Zapewne nikt z nas nie lubi poruszać tematu śmierci. Wydaje nam się ona czymś kompletnie nas nie dotyczącym i odległym, aż do chwili gdy spotyka ona w końcu kogoś nam bliskiego. Wówczas nie mamy wyboru i musimy się z nią zmierzyć. Wtedy oczywiście konieczne staje się również odwiedzenie zakładu pogrzebowego, choć podobne miejsca zdawały się być dla nas wcześniej niewidzialne.
Książka "Zakład pogrzebowy przedstawia!" jest zbiorem autentycznych historii z życia Wilhelma, który wcześniej opublikował już parę z nich na swoim wspomnianym blogu. Wersja książkowa została jednak nieco zmieniona i wzbogacona o kilka nowych opowiadań, a także poddana dokładnej "cenzurze", tak żeby niemożliwe było znalezienie w niej odniesień do prawdziwych osób.
Są to historie głównie o pracy w domu pogrzebowym, ale też o samych zmarłych, ich rodzinach, okolicznościach śmierci... Autor umiejętnie tłumaczy, na czym polegają jego obowiązki i zadania. Stajemy się świadkami przygotowywań do pogrzebów, równocześnie poznając nieboszczyków i opłakujących ich żałobników. Poznajemy elementy ich życia i przebieg śmierci, często podchodząc nawet pod formę kryminału. Przede wszystkim jednak obserwujemy pracowników oraz ich zwyczaje, śledzimy głębokie przemyślenia i towarzyszymy im we wszystkich wzruszających, zarówno smutnych jak i radosnych momentach. W gruncie rzeczy to nie jest opowieść o śmierci, lecz o ludziach z nią obcujących.
Książka Wilhelma jest jedną z najciekawszych, z jakimi się do tej pory spotkałam. Mężczyzna w sposób łagodny, a często i nawet zabawny opowiedział o rzeczach, na temat których ludzie zwykli milczeć i przełamał wiele stereotypów. Muszę przyznać, że nie tego się spodziewałam po pracy przedsiębiorcy pogrzebowego. Historie te polecam każdemu, zwłaszcza że lekkie pióro autora pozwala na "uporanie się" z całością w parę godzin. Lektura obowiązkowa!
Autor: Peter Wilhelm
Wydawnictwo: Academicus
Liczba stron: 258
Ocena: 6/6
Już druga zachęcająca recenzja tej ksiązki. Mnie już sama fabuła zachęciła, coś nowego i orginalnego.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że tytuł trochę mnie odstrasza, ale z drugiej strony skoro jest to taka ciekawa i nawet zabawna historia, to chyba się na nią skuszę w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńCzytałam już u kogoś o tej książce i już wtedy bardzo mnie zainteresowała. A teraz u Ciebie widzę maksymalną notę, no no, chyba naprawdę warto!
OdpowiedzUsuńnie, raczej zrezygnuje z tej opowieści :(
OdpowiedzUsuńO rany, ale historia, chyba nie dla mnie ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
No proszę, nie spodziewałam się, że ktoś mnie kiedykolwiek zachęci do przeczytania tej książki, a jednak Tobie się udało :D
OdpowiedzUsuńTemat trudny, ale życiowy. Bardzo chętnie przeczytam, zwłaszcza po tak pozytywnej recenzji ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej książce i mam zamiar ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńDosyć kontrowersyjny tytuł i fabuła, ale w końcu pisać można o wszystkim nawet o przedsiębiorcy pogrzebowym. Czy przeczytam nie wiem, ten temat jest dosyć trudny, ale chyba warty poznania, w końcu każdy z nas nam trafi ...
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że temat na książkę dość oryginalny. Będę o niej pamiętać.
OdpowiedzUsuńO ironio! Na sam tytuł się roześmiałam. Mimo bardzo pochlebnej recenzji wolałabym najpierw przeczytać kilka stron, a dopiero potem pomyśleć, czy na pewno chcę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTytuł bardzo oryginalny, ale treść również. Warto czasami przeczytać coś innego, nieoklepanego, coś co nas zaskoczy. Myślę, że ta książka jest właśnie taką pozycją:)
OdpowiedzUsuńSkoro tytuł już wzbudza zainteresowanie, Twoja recenzja to potwierdza, to książka musi być rzeczywiście dobra! :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się całkowicie! Ja też uważam, że to jedna z najciekawszych książek, jakie przeczytałam w moim życiu.
OdpowiedzUsuń