"Historie Warszawskie nieznane, wstydliwe", to książka historyczna Rafała Jabłońskiego. Jest to dziennikarz i reportażysta, publicysta i krytyk filmowy, ale przede wszystkim warszawiak od urodzenia, który kocha swoje miasto, ale nie przeszkodziło mu to dociekać jego wad, oraz wielu wstydliwych i dramatycznych epizodów w historii Warszawy. Jak sam mówi, mając dwanaście lat wpadł przez dziurę w jezdni do lochu Cytadeli i tak zaczęła się jego ciekawość względem stolicy. Wtedy też napisał pierwszą książkę "Podziemia Warszawy".
Jabłoński przez wiele lat pisał felietony/artykuły do Gazety Wyborczej właśnie na temat stolicy, były to "Varsaviany". Autor wyszukiwał stare ciekawostki, fakty i anegdoty na temat miasta i publikował je w artykułach. Właśnie te artykuły trafiły do książki i tak powstały "Historie Warszawskie". To nie tylko interesująca książka, ale i zabawna, także dzięki lekkiemu i przyjemnemu językowi autora, ale też i momentami groteskowa, smutna. Jednak z całą pewnością ciekawa i wiele się z niej dowiedziałam, o naszej stolicy.
Całość jest wydana niezwykle estetycznie, okładka jest bardzo przyjemna, ze skrzydełkami, w środku przejrzysta i prosta. Jeśli chodzi o treść, mamy 12 rozdziałów o różnej tematyce. To pozwala wybrać sobie interesujący nas dział, a potem jeszcze podrozdział. Mnie najbardziej zainteresował temat życia codziennego, świąt, techniki i architektury Warszawy dawnych lat. Okazało się że to miasto absurdów. Mimo cywilizacji sięgającej coraz dalej, w Warszawie w ogóle nie było toalet, karą zamiast więzienia było zawstydzanie publiczne na scenie oskarżonego, a potem wypędzenie z miasta, a język jeszcze całkiem niedawno, był w Warszawie tak skomplikowany, że zdarzało się, iż ludzie z różnych części miasta nie rozumieli się. Była to wina tego, że po wojnie do stolicy sprowadzili się ludzie z całej Polski mówiący z różnymi akcentami i gwarami, po czym pomieszały się one na przestrzeni lat, co sprawiło, że właściwie już nikt nie rozumiał tych słowotwórczych wymysłów.
Jeśli chodzi o rozwój Warszawy, był on raczej stopniowy. Powoli pojawiało się coraz więcej produktów z zagranicy, owoce, warzywa, odzież, dorożki z końmi zastąpiły samochody pożądane przez wszystkich, rozpoczynała się era "elektroniczna", również na Polskę coraz silniejszy wpływ miał rozwój za granicą. Dziś dawne urządzenia oglądamy w muzeum, na wystawach, dorożki są jedynie atrakcją turystyczną większych miast, coca colę czy banany z Afryki są normalnym zjawiskiem, nie budzą zachwytu. Trochę szkoda niektórych dawnych zwyczajów i rzeczy, bo miały swój urok, klimat i wyróżniały się.
Oprócz tego w książce jest wiele ciekawostek, historii i nieznanych przynajmniej mi faktów, które na pewno dobrze znać. Dowiedziałam się np. że Warszawa posiada mnóstwo "filmowych" ulic, jak Kubuś Puchatek, Jacek i Agatka, Don Kichot, Mały książę, Miś Uszatek czy Czerwony Kapturek. Choć teraz się z tego śmiejemy, każdy przyzna, że jest to fajny akcent stolicy. Warto też obejrzeć zdjęcia i obrazki w książce, które dokładnie obrazują to o czym pisze autor.
Podsumowując tę lekturę, choć momentami opowiada o trudnych wydarzeniach, jest to przyjemna książka. Posiada wiele zabawnych fragmentów i cieszę się, że poznałam stolicę naszego kraju z trochę innej strony.
Pozycja ta będzie doskonała dla wszystkich miłośników Warszawy, ale też i tych ciekawych tego miasta i wciąż go poznających:)
Autor: Rafał Jabłoński
Wydawnictwo: TRIO
Liczba stron: 288
Ocena: 5/6
Interesują mnie ciekawostki, to może być intrygujące.
OdpowiedzUsuńWarszawa jest mi dość odległa, więc nie będę specjalnie szukać tej książki. Jedynie jakby jakimś cudem wpadła mi w ręce to przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńRaczej daruję sobie tą książkę. Kompletnie nie moja bajka. ;)
OdpowiedzUsuńCzasami odnoszę wrażenie, że takie książki powinno się czytać w szkołach. Bo może wtedy byłoby odrobinę ciekawiej. Lubię ciekawostki, więc może kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przeczytała takie ciekawostki :)
OdpowiedzUsuń