15 lipca 2014

Droga do marzeń

    "Droga do marzeń" to książka podobna do poprzedniej tej samej autorki, którą opisywałam niedawno. Jednak łączy je jedynie podobny schemat odkrywania siebie i odnajdywania szczęścia, oraz sposób wydania, który bardzo mi się podoba. Reszta jest całkowicie inna ale równie przyjemna. Poprzednio treść przyniosła wiele wrażeń i wywołała wiele emocji i podobnie jest teraz.
     Tym razem główna bohaterką jest Konstancja. To młoda kobieta, która musi zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu jakie spadną na nią nagle, z dnia na dzień. To będzie jednocześnie jak otrzeźwienie lub przebudzenie ze snu w jakim żyła. Do tej pory była raczej lekkomyślna, dorastała w bogactwie i bez odpowiedniego wsparcia. Miała kochającego ją ojca, lecz jej towarzyszami na co dzień byli fałszywi przyjaciele i grube pliki banknotów.  Czas umilały jej drinki nad basenem i zakupy. Jednak każda bajka się kończy i gdy pewnego dnia jej ojciec trafia do więzienia, Konstancja zostaje z niczym i sama. Nie ma gdzie spać, za co kupić jedzenia i do kogo się zwrócić. Wędruje po mieście i dopiero na dworcu pewien mężczyzna oferuje jej pomoc. To u niego kobieta zatrzymuje się i zaczyna wybudzać się z letargu w jaki wpadła.  Okazuje się on być zdolnym kucharzem. Rafał, bo tak ma na imię, pomaga jej i przy okazji zakochuje się w niej, choć nie od razu z wzajemnością. Początkowo dziewczyna nie rozumie swoich uczuć, które już wkrótce staną się jasne. Jednak zanim do tego dojdzie, spotka ja masa szalonych przygód. Bez pieniędzy ojca i wsparcia przyjaciół, Konstancja odkryje samą siebie, silna i niezależną. Ta przemiana zaskoczy ale i zadowoli ją samą i wkrótce okaże się, że nie tylko jej tato ma zmysł do interesów. Dziewczynie zamarzy  się prawdziwa restauracja z pysznym jedzeniem i dzięki wytrwałości i uporowi dopnie swego. Jednak zanim przyjdą pierwsi goście trzeba będzie zająć się brudną robotą, do której nie jest przyzwyczajona...
     Powieść jest bardzo lekka, napisana prostym językiem pełnym humoru ale i innych emocji. Czytając nie da się nie podziwiać Konstancji za jej odwagę. Brak zaplecza w postaci bogatego ojca okazał się być dla niej przełomem co jest naprawdę inspirujące dla czytelnika. Także sposób ukazania uczucia jakie połączyło Rafała i dziewczynę, nie jest nagłe i banalne. Wszystko dzieje się tu konsekwentnie i powoli. Mimo to dużo jest zwrotów akcji i parę poważniejszych wątków, jak np. rodzina Konstancji. Nie będę zdradzać o co chodzi i jak kończy się ta historia, ale na pewno nikt nie będzie zawiedziony.
     Książkę mogę polecić wszystkim tym, którzy szukają czegoś motywującego, interesującego i wciągającego, przy czym można się zarówno wzruszyć jak i uśmiać i choć nie jest to typowa komedia ani dramat to jednak ma w sobie coś co sprawia, że Krystyna Mirek jest dla mnie jedną z najlepszych pisarek polskich.

Autor: Krystyna Mirek
Wydawnictwo: Feeria
Ocena: 5/6

2 komentarze:

  1. Po tę pozycję muszę sięgnąć w niedługim czasie <3
    Pozdrawiam,
    Natalia :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć do każdego ciała, jest to mój pierwszy pójść do tej strony internetowej; ten blog zawiera niesamowite i faktycznie dobre rzeczy dla zwiedzających.

    Najlepsza Restauracja w Tel Awiwie

    OdpowiedzUsuń