Tym razem miałam okazję do zapoznania się z pierwszą powieścią Charlotte Brontë, napisaną jeszcze przed znakomitą "Jane Eyre", lecz wydaną dopiero po śmierci autorki. Początkowo odrzucały ją wszystkie wydawnictwa, dopiero w roku 1857, po tym gdy mąż Charlotte, Arthur Bell Nichols zgodził się na drobne poprawki w tekście, książka została opublikowana. Co ciekawe, jest to jedyna powieść w dorobku Brontë, której głównym bohaterem jest mężczyzna.
Opowiada o Williamie Cromsworth, młodym arystokracie, który odrzuca swe dziedzictwo, by wyruszyć w wyprawę, w trakcie której ma nadzieję zająć się tym co kocha i co przynosi mu radość. Udaje się aż do Brukseli, gdzie z pomocą swego przyjaciela zdobywa posadę nauczyciela języka angielskiego w szkole tylko dla chłopców. Mężczyzna szybko zyskuje opinię dobrego wykładowcy i zmienia miejsce pracy na placówkę z internatem dla młodych dziewcząt. Spotyka dwie interesujące kobiety, znajomość których wywrze na nim ogromny wpływ.
Powieść zawiera również wątki autobiograficzne z życia autorki. Charlotte sama niegdyś pracowała jako nauczycielka angielskiego w Brukseli, gdzie zakochała się w właścicielu szkoły. Był on jednak żonaty i nie odwzajemnił jej uczuć. Historia zakończyła się tragicznie, zaś przyszła pisarka oczywiście straciła swą posadę. Ten etap życia jednej z sióstr Brontë sam w sobie wydaje się być treścią powieści. Okazał się materiałem na debiut Charlotte, który niestety, nie jest tak fenomenalny jak jej późniejsze dzieła.
William Crimsworth jest postacią, której nie da się polubić w żaden sposób. Jest szorstki, arogancki i próżny, a także pewny wyższości swego narodu nad innymi. Przez kolejne rozdziały pisarka stara się nieco ocieplić jego postać, niesympatyczne pierwsze wrażenie jednak pozostaje. Mimo to jego losy poznaje się z przyjemnością, a to, że jest pierwszym i jedynym męskim głównym bohaterem u Brontë przyciąga jeszcze bardziej. Styl Charlotte natomiast rozpoznajemy już od samego początku, każda jej powieść ma w sobie niezwykły klimat, dzięki czemu czytanie jej powieści jest nie tylko szybkie, jest również niezapomniane. W przypadku "Profesora" męczą jednak nadmierne opisy i zapychacze, wątki które w ogóle nie są potrzebne.
Jest to debiut Charlotte Brontë oraz debiut "Profesora" na polskim rynku. Powieść ta może nie być tak udana jak "Jane Eyre", wciąż pozostaje jednak nie lada gratką dla wielbicieli pisarki oraz czytelników, którzy dopiero mają zamiar zapoznać się z siostrami Brontë. Ja zdecydowanie polecam.
Autor: Charlotte Brontë
Wydawnictwo: MG
Liczba stron: 320
Ocena: 4/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz