1 sierpnia 2013

Suknia ślubna

Suknia ślubna - Rachel Hauck "Suknia ślubna" to piękna opowieść o tajemnicy, życiu i miłości. Jest to książka autorstwa Rachel Hauck, która jak sprawdziłam, ma na swoim koncie mnóstwo pięknych książek, a okładki  po prostu zachwycają i zachęcają do lektury.
Główną bohaterką powieści jest młoda właścicielka salonu sukien ślubnych, Charlotte, która uważa swoją pracę za przeznaczenie. Jak sama twierdzi, znajdywanie idealnych sukien ślubnych dla panien młodych jest jej życiową misją. Pomaga jej w tym przyjaciółka Dixie. Charlotte ma narzeczonego, planuje ślub, lecz ciągle odkłada na później poszukiwania sukni dla siebie samej. Choć kocha Tima, czuje, że nie jest on gotowy na małżeństwo. Pewnego dnia w czasie spaceru kobieta trafia na aukcję starych przedmiotów. Gdy na scenę trafia kufer z zaspawanym zamkiem, Charlotte kupuje go, mimo, że wcale go nie potrzebuje. Po powrocie do domu stawia go w salonie zapominając o nim na długi czas. Gdy termin ślubu zbliża się nieubłaganie, para narzeczonych rozstaje się po tym, jak Tim wyznaje Char, że nie chce się żenić. Zdruzgotana kobieta bardzo przeżywa ten zawód, lecz stara się mimo wszystko być godną i dumną, szczególnie w obecności dawnego narzeczonego. Jej uwaga ponownie skupia się na starym kufrze, a nie mogąc go otworzyć, mimo usilnych starań jej i narzeczonego Dixie, postanawia przemóc się i poprosić o pomoc Tima. Ta prośba powoduje, że para, mimo zerwania pozostaje przyjaciółmi. Jak się okazuje, w kufrze znajduje się suknia ślubna sprzed stu lat, jednak jej stan nie wskazuje na tak wielki upływ czasu. Ta zagadka intryguje Charlotte, która postanawia zająć się nią i znaleźć właścicielkę kufra. Do tego wszystkiego, kobietę w salonie sukien odwiedza mężczyzna z licytacji, mówiąc dziwne rzeczy, a w dodatku bohaterka zaczyna podejrzewać, iż jest on jej ojcem. Tajemnice mnożą się coraz bardziej, dochodzi coraz więcej nowych poszlak, a wszystkie prowadzą do tajemniczej sukni ślubnej z kufra. W rozwikłaniu zagadki głównej bohaterce pomaga jej były narzeczony Tim, który odkrywa, że zerwanie z nią, było jego największym błędem. Kobieta jednak jest nie ugięta i wciąż odtrąca mężczyznę.

W międzyczasie Chalotte poznaje Hillary, kobietę, która wiele lat temu również była w posiadaniu sukni, brała w niej ślub i także dostrzegła tajemniczość sukni. Zostają przyjaciółkami i wspólnie próbują dotrzeć do sedna sprawy. Docierają też do Mary Grace, która była drugą właścicielką szaty i która dobrze znała jej właścicielkę, Emily. Jak się okazuje, historia zatacza krąg, suknia była w posiadaniu trzech kobiet, a teraz Charlotte zostaje czwartą kobietą, która według starej historii ma założyć suknię na swój ślub.

Tu zaczyna się druga historia, bo książka opowiada o dwóch kobietach, Charlotte i Emily, jednak ich losy i życia w pewnym momencie splatają się, łączą, a na koniec wychodzi na jaw dużo zaskakujących faktów i powiązań między nimi.

Emily jest młodą, niezależną i buntowniczą kobietą, pochodzącą z bogatej i znanej rodziny. Jej ręka już od dawna przypisana jest Phillipowi, młodemu arystokracie, aroganckim i zadufanym w sobie. Dziewczyna czuje coś do narzeczonego, ale nie jest pewna czy go kocha. Mimo wszystko nie protestuje i szykuje się do ślubu. Jej frustrację jednak pogłębia pojawienie się dawnego narzeczonego Daniela, do którego wciąż coś czuje, podejrzenia wobec Phillipa, który widywany jest z innymi kobietami, oraz fakt, że ona sama nie zgadza się z gorszym traktowaniem "kolorowych" mieszkańców, co jest powodem jej kłótni z rodziną i narzeczonym. Mimo wszystko, wciąż butna i dumna, dziewczyna robi wszystko po swojemu. Zamawia w tajemnicy swoją wymarzoną suknię ślubną u czarnej krawcowej. Jednak wszystko się zmienia, gdy w wyniku doniesienia, trafia do więziennej celi, za popieranie "kolorowych." Dopiero wtedy wychodzi na jaw, komu naprawdę może ufać i jak naprawdę wygląda jej otoczenie.

Nie będę zdradzać zakończenia wątku Emily, ani śledztwa Charlotte, a tym bardziej tego w jaki sposób historie obu kobiet połączą się ze sobą, jednak muszę podkreślić, że jest to naprawdę ciekawie rozwinięty i pokazany wątek, którego się nie spodziewałam. Mimo to, jest to jedna z ciekawszych powieści jakie czytałam. Język i styl są naprawdę piękne, dawno nie czytałam tak przyjemnej książki, do tego wszystkie wątki są spokojne ale zarazem pełne akcji, wszystko jest dokładne, każdy szczegół wyjaśniony. Nie ma niedopowiedzeń ani zbyt szybko rozwiązanych spraw. Mimo wielu detali do zapamiętania, całą książkę czyta się naprawdę lekko i bardzo spokojnie, mimo, że akcja gna do przodu z każdym rozdziałem coraz bardziej. Również wątek Tima i Charlotte jest naprawdę dobrze napisany, bez przesłodzeń, czy nagłego wybaczenia mężczyźnie ze strony Char. Wszystko rozwija się stopniowo, także historie pozostałych panien młodych są bardzo pięknie ułożone. Również historia Emily jest napisana niezwykle lekko mimo, że trochę innym językiem niż historia Charlotte.

Jednak to co najbardziej mnie urzekło, to styl książki. Autorka pisze językiem nowoczesnym, potocznym, jednak bardzo ładnym. Cała książka ma pewien urok, którego nie da się opisać słowami. Jest to bardzo relaksująca i spokojna powieść, o pięknej fabule, w której cały czas coś się dzieje, co rusz dochodzą nowe wątki i osoby i właściwie nie ma spokojnych "przegadanych" rozdziałów. Polecam ją wszystkim!

Autor: Rachel Hauck
Wydawnictwo: Święty Wojciech
Liczba stron: 380
Ocena: 6/6

Za książkę dziękuję wydawnictwu Święty Wojciech:

http://www.swietywojciech.pl/include/templates/www/img/logo.gif

9 komentarzy:

  1. Książka już czeka na swoja kolej w moim niekończącym się stosiku, a po Twojej recenzji już nie mogę się doczekać kiedy po nią sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie zaintrygował opis fabuły tej książki a twoja cudowna recenzja tylko podsyciła mój apetyt na nią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaintrygowała mnie ta książka, jak tylko ją gdzieś spotkam to po nią sięgnę. A okładka rzeczywiście jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już ktoś mi ją polecał, a druga recenzja na "szóstkę" tylko wzmogła mój apetyt.

    OdpowiedzUsuń
  5. O! Nigdy nie słyszałam o tym wydawnictwie, a tym bardziej o książce. Ciekawie napisałaś o tej lekturze, więc jeśli tylko się kiedyś nad nią natknę, to na pewno przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudna okładka i twoja recenzja jeszcze bardziej mnie przekonują do przeczytania :)
    http://my-pretty-little-library.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. No,no,no tak wysoka ocena, az szkoda przejsc obojetnie obok tej ksiazki! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Juz wcześniej miałam ochotę na tą książkę, a Twoja recenzja tylko mnie w tym upewniła. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa, troszkę zagmatwana historia, z mnóstwem tajemnic wplecionych w fabułę. Takie książki lubię:))

    OdpowiedzUsuń